Jak lekarze omal nie zniszczyli życia Marty Kielczyk, próbując wzbogacić się na chorobie znanej prezenterki telewizyjnej.

Dlaczego kobiety gniją żywcem i umierają, a nikt im nie pomaga?

Dlaczego specjaliści ukrywają, że w rzeczywistości każda kobieta, która zmaga się z nietrzymaniem moczu żyje z bombą zegarową, która może przekształcić się w raka i co dzieje się w prywatnych szpitalach naszego kraju - szczery wywiad z Martą Kielczyk.

Dzisiaj w redakcji: Marta Kielczyk
polska dziennikarka i prezenterka telewizyjna.

Nikt nie jest odporny na medyczną arbitralność. Jak specjaliści skazują kobiety na śmierć, byleby zarobić.

Reporter: Pani Marto, dlaczego Pani nigdy nie opowiadała o swojej ciężkiej chorobie? Przez ostatni rok zniknęła Pani z pola widzenia prasy i była w zasadzie w izolacji, z nikim się nie kontaktowała.

Marta Kielczyk: Uważałam, że to moja prywatna sprawa i nie powinnam zawracać głowy innym swoimi problemami. Zwłaszcza że ten problem jest zbyt intymny, aby mówić o nim publicznie.

Reporter: Ale teraz zdecydowała się Pani podzielić?

Marta Kielczyk: Dokładnie. Ale to nie tyle chęć opowiedzenia o swojej chorobie, ile chęć pomocy kobietom, które, jak ja, cierpią na nietrzymanie moczu i które mogą zachorować na raka w każdej chwili. Żadna z nich nie jest odporna na powikłania choroby, które z reguły pojawiają się nagle i jak zawsze niespodziewanie. Dziś jesteś względnie zdrowym człowiekiem, a jutro rozkładającym się trupem, który praktycznie nie ma szans na wyjście z tego cało. W tym samym czasie większość specjalistów będzie wyciągać z Ciebie pieniądze, zanim się całkiem skończą. I spokojnie patrzeć, jak umierasz.

Reporter: Co Pani ma na myśli?

Marta Kielczyk: Dokładnie to, co mówię. Kiedy u mnie pojawiły się pierwsze objawy nietrzymania moczu, nie rozumiałam, o co chodzi. W rzeczywistości wiele kobiet nawet nie zdaje sobie sprawy, że jest to choroba. I nie docenia jej konsekwencji. Wiele z nas ma nadzieję, że z czasem to minie samoistnie. Ale nigdy nie znika. Nietrzymanie moczu niszczy życie kobiety – z powodu stałego zapachu powstają kompleksy i cała masa problemów z nerwami, w pracy, w seksie...cóż, rozumiecie mnie... To tragedia, gdy nagle zdajesz sobie sprawę, że stałaś się chorą kobietą. W torbie zamiast ulubionych perfum ... podpaski.

Odmiedniczkowe zapalenie nerek.
Uwaga! Nietrzymanie moczu wywołuje zapalenie pęcherza moczowego, a to z kolei prowadzi do zapalenia nerek.

Po miesiącu takich wycieków udałam się do specjalisty i postawiono mi diagnozę: przewlekłe zapalenie jelita grubego i zapalenie pochwy. Za pierwszym razem przepisano mi dużo tabletek i procedur. Myślałam, że to się szybko skończy. Ale po 3 miesiącach na tle "wycieków" zaczęły pojawiać się torbiele i brodawczaki. Po raz drugi podeszli poważniej, przeprowadzili wiele badan, drogich procedur, przepisali stos środków uspokajających i innych tabletek.

Zapalenie pochwy czyli inaczej stan zapalny pochwy.
Jedną z przyczyn rozwoju różnych postaci zapalenia pochwy jest wyciek moczu.

Przez dwa miesiące wszystko było mniej więcej normalne. Tak, odczuwałam straszne zmęczenie. Nadal cierpiałam na nietrzymanie moczu. I nagle odkryłam, że pojawiły się nowe brodawczaki. Okresowo coś bolało, ale nic krytycznego dla zdrowia. Potem na tym tle pojawiło się zapalenie pęcherza. I nerki zaczęły boleć. Dosłownie w tym samym czasie. Wieczorem, kiedy kładłam się spać, wszystko było w porządku. A rano ledwo wstawałam z łóżka, tak bardzo bolało. Od razu udałam się do specjalistów.

Reporter: I co powiedzieli?

Marta Kielczyk: Spanikowali. Okazało się, że wiele kobiet po tych wyciekach zaczyna cierpieć na zapalenie pęcherza i nerek. Powiedzieli, że w ciągu ok. roku u 50% kobiet cierpiących na nietrzymanie moczu zdiagnozowano łagodne nowotwory. Co więcej, torbiele pojawiają się w bardzo dużych ilościach. Powiedzieli, że po około roku u 50% kobiet cierpiących na nietrzymanie moczu zdiagnozowano łagodne zmiany nowotworowe. W dowolnym momencie takie zmiany mogą stać się złośliwe, a to jest rak i śmierć. Jeśli spontaniczne oddawanie moczu nie będzie leczone, spowoduje to, że pęcherz przestanie całkowicie zatrzymywać mocz i będzie potrzeba cewnikowania. Ta procedura obejmuje wprowadzenie cewnika do cewki moczowej, który jest przymocowany do odbiornika moczu, który jest zawieszony na nodze. A to oznacza niepełnosprawność.

Zasugerowali operację pęcherza, aby „napiąć” osłabione mięśnie zwieracza.

Krwotoczne zapalenie pęcherza powodujące raka

Reporter: Więc jednak pomogli?

Marta Kielczyk: Pomógł przypadek. Stary przyjaciel przyjechał, żeby mnie odwiedzić, on pracuje obecnie w ośrodku zajmującym się zdrowiem. Zobaczył mnie i zaczął dopytywać. Powiedziałam mu jak jest. To właśnie on mnie uratował. A raczej najpierw wpadł w stan głębokiej wściekłości i zaczął pytać o nazwiska lekarzy. A potem wykonał kilka telefonów i pojechał na spotkanie ze specjalistą w dziedzinie urologii, który jest regularnie zapraszany do wystąpień w wiodących instytutach badawczych i klinikach w Europie i USA.

On wyjaśnił mi, że aby pozbyć się nietrzymania moczu raz na zawsze, należy wyeliminować przyczynę. Z powodu związanych z wiekiem zaburzeń endokrynologicznych wapń i magnez, które zapewniają elastyczność mięśni, są „wypłukiwane” z organizmu. W rezultacie mięśnie osłabiają się i przestają utrzymywać mocz. Utrata elastyczności mięśni w wyniku wypłukiwania użytecznych substancji jest główną przyczyną nietrzymania moczu. Najpierw pojawiają się wycieki podczas kaszlu lub kichania, a następnie będą występować w sposób ciągły.

HPV lub łagodne brodawczaki, które występują na genitaliach z nietrzymaniem moczu. Nieleczone stają się złośliwe.

Powiedział, że podczas operacji wykonuje się napięcie mięśni, ale wapń i magnez są nadal wypłukiwane. To prowadzi do ponownego wystąpienia problemu. Dlatego w jego klinice przestali zalecać chirurgiczne sposoby na nietrzymanie moczu.

W tej klinice przepisano mi nowy środek na nietrzymanie moczu opracowany przez naukowców ze Szwajcarii.

Wtedy prawie odmówiłam, nie wziął ode mnie pieniędzy, no i cóż ukrywać, bałam się, ponieważ po raz pierwszy usłyszałam o tym produkcie. Ale z drugiej strony nie miałam już nic do stracenia, więc postanowiłam spróbować. Dosłownie kilka dni po rozpoczęciu stosowania bielizna była sucha.

Kilka dni później zdałam sobie sprawę, że przestałam bać się kichać i zmieniać podpaski.

Brodawczaki również zaczęły stopniowo zmniejszać się i zanikać.

Reporter: Może Pani opowiedzieć o tym produkcie, który tak skutecznie pomógł?

Marta Kielczyk: Zdecydowanie. Jest bardzo dobry Europejski produkt o nazwie Urinol Pro. Został specjalnie wynaleziony do zwalczania tej choroby i pokazuje po prostu fenomenalną skuteczność –pomaga prawie wszystkim! Jest to całkowicie naturalny produkt składający się wyłącznie z ekstraktów roślin leczniczych. Zawiera ekstrakty z ziół, takie jak ekstrakt z sosny, żurawiny, rumianku, pokrzywy i wiele innych.

Ponieważ jakakolwiek chemia jest wykluczona, można go stosować bez zagrożenia dla zdrowia. Oznacza to, że jest idealny do stosowania w domu. 

Oprócz podstawowych działań Urinol Pro zapewnia szereg dodatkowych:

• Łagodzi stany zapalne
• Zapobiega infekcjom dróg moczowych
• Przyspiesza i ułatwia wydalanie moczu
• Pomaga w zwalczaniu pleśniawki i zapalenia pęcherza moczowego.
• Zwiększa odporność organizmu
• Poprawia krążenie krwi w narządach miednicy
• Dostarcza organizmowi dużo witamin i pierwiastków śladowych

Środek jest nowy i bardzo skuteczny, został opracowany w Polsce i Szwajcarii.

W jego tworzeniu brali udział najlepsi światowi naukowcy.

Również Urinol Pro może być stosowany w nietrzymaniu stolca (z reguły taka patologia występuje u osób starszych).

Jest to unikalna formuła. O ile mi wiadomo, rozpracowanie trwało około 7 lat i zostało ukończone dopiero niedawno, gdy przeprowadzono udane badania w Genewie i Warszawie. Jest to jedyny uniwersalny środek, który przywraca napięcie mięśni pęcherza i regeneruje cały układ moczowo-płciowy. Ponadto można go stosować samodzielnie, bez pomocy specjalistów. Należy po prostu postępować zgodnie z instrukcjami, tak zrobiłam to ja.

Urinol Pro jest tak skuteczny ze względu na swój unikalny, w 100% naturalny skład. Na przykład obejmuje:

Reporter: Czy ten środek jest sprzedawany na receptę? Aby zacząć go stosować, należy najpierw udać się do specjalisty?

Marta Kielczyk: Cała atrakcyjność Urinol Pro polega właśnie na tym, że można go stosować w domu. Wszyscy wiedzą, że kobiety, jak i mężczyźni, nie spieszą się, aby zwrócić się o pomoc do specjalisty z tak delikatnym problemem. To wstydliwe i niewygodne. Z Urinol Pro nie trzeba tego robić! Poza tym nie wzięli ode mnie pieniędzy.

Reporter: Pani powiedziała, że nie wzięli pieniędzy za produkt? Jak zwykli ludzie mogą dostać ten produkt?

Marta Kielczyk: Problem polega na tym, że specjaliści najczęściej wolą przepisywać ludziom drogie produkty lub zabiegi, otrzymując za to "łapówki", zamiast polecać im ten tani środek.

Niedawno producenci znaleźli wyjście z tej sytuacji. Stworzyli specjalny formularz zamówienia, który może złożyć każdy mieszkaniec naszego kraju. Teraz biurokratyczny moment został całkowicie wyeliminowany z procesu. Wystarczy zostawić swoje imię i numer telefonu, aby operator mógł skontaktować się, doradzić i potwierdzić zamówienie. 

Jak widać wszystko jest niezwykle proste i przejrzyste, każda osoba, która ma komputer lub telefon z dostępem do Internetu, może złożyć wniosek i zdobyć Urinol Pro. 

Reporter: Chce Pani powiedzieć jeszcze coś, zanim skończymy wywiad?

Marta Kielczyk: Chciałabym, aby nikt nie doświadczył tego, co przeżyłam ja. Nie wierzcie specjalistom, jeśli mówią, że nie macie szans na pozbycie się problemów z nietrzymaniem moczu. Po prostu wyciągają pieniądze. Jeśli chcesz zapomnieć o nietrzymaniu moczu, pozbyć się brodawczaków w pochwie i przestać gnić żywcem - zamawiajcie Urinol Pro. Jest dostępny dla wszystkich. 

Dodano: Z powodu ograniczonej ilości preparatu, promocja jest ważna do 07.08.2023 (włącznie), po czym sprzedaż preparatu ze zniżką będzie zatrzymana. Aby zdobyć Urinol Pro w najlepszej cenie w roku, weź udział w poniższym losowaniu już teraz i wygraj do 99% zniżki.

↓Aby zobaczyć inne komentarze i skomentować, musisz się zalogować.